Gotowość kobiet do pracy na urlopie rodzicielskim gwałtownie wzrosła ostatnio. Jest ku temu kilka przyczyn.
„Korzyści dotyczą większego samopoczucia psychicznego rodziców. Nie zostajesz tylko w dziecięcym świecie. Ale możesz funkcjonować również u osoby dorosłej. Jak mówią nasi uczestnicy działania edukacyjne i rozwojowe: dostajesz jedzenie dla mózgu. Zachowasz swoje spojrzenie na branżę, nauczysz się nowych rzeczy i zmniejszysz lukę w swoim CV, która karze Cię na rynku pracy. Nadążasz także za rynkiem pracy. Otrzymujesz nowe kontakty, a tym samym możliwości” - mówi dyrektor generalny i założyciel organizacji Marter Andrea Bohačíková, która koncentruje się na kwestii zatrudniania rodziców na urlopie rodzicielskim.
„Kolejną zaletą jest wzrost dochodów gospodarstw domowych. Chociaż ten punkt jest dość dyskusyjny, biorąc pod uwagę sytuację dotyczącą opieki nad dziećmi w wieku przedszkolnym i ich zapewnienia. Wiele zależy również od tego, czy kobieta pracuje, ponieważ chce, czy dlatego, że musi. Innymi słowy, czy praca daje, czy zabiera więcej energii” - dodaje.
Jeśli kobiecie uda się znaleźć odpowiedni zatrudnienie, w którym są otwarci na zatrudnianie rodziców na rodzicielstwo, ma połowę wygranych. Chociaż równowaga między życiem zawodowym a prywatnym jest deklarowana na każdym rogu, nie wszyscy pracodawcy są skłonni tworzyć miejsca pracy dostosowane do tej grupy docelowej. W niepełnym wymiarze godzin z możliwością pracy w domu to nadal science fiction. Elastyczność i biuro domowe to dwa główne filary, które pomagają pracującym matkom osiągnąć równowagę między życiem zawodowym a prywatnym.
Jednak kwestia równowagi między życiem zawodowym a prywatnym jest taka sama zarówno podczas elastycznej pracy w domu, jak i w pracy, z powodu której matka musi iść do biura na kilka godzin tygodniowo. Ale jak to zrobić?
„Wybierz tylko trzy pilne rzeczy na raz, zajmij się nimi. Zakończ je, a następnie dodaj więcej” - radzi Andrea Bohacíková.
Elastyczność i biuro domowe to główne filary równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.
Dodaje również:
”Miej czas również dla siebie, nie tylko dla dzieci, gospodarstwa domowego, pracy i partnera.
Każdego dnia znajdź co najmniej 30 minut dla siebie, abyś miał siłę na wszystko inne. Ale naprawdę dla siebie, a nie do czyszczenia, gotowania itp.
Przyznaj sobie, że nie możesz zrobić wszystkiego i nie bój się prosić o pomoc. Niezależnie od tego, czy jest to twój partner, babcie, ciotki czy pani do opieki nad dziećmi lub sprzątania. Zastanów się, jakie działania możesz delegować. Zrób to, co musisz zrobić, aby połączyć swoją karierę z rodziną. Czy naprawdę musisz jeść gorący obiad 7 dni w tygodniu i czy naprawdę musisz sam go ugotować? W życiu zawsze jest coś dla czegoś. Nie możesz mieć 100% wszystkiego. Ale nadal możesz mieć 100% tego, czego potrzebujesz. Jakie będzie twoje 100%?
Ściśle podziel swój czas na rodzinę i czas na pracę.
Kiedy pracujesz, daj z siebie wszystko. Kiedy jesteś z rodziną, daj z siebie wszystko. Oznacza to, że kiedy nie pracujesz, nie rozwiązuj praca, nie sprawdzaj e-maili, zostaw telefon komórkowy z telefonem komórkowym. Bądź ze swoim małym partnerem i daj mu czas, na jaki zasługuje.
Zamień prace domowe i gotowanie w zabawę i rozrywkę. Zaangażuj w nie najmniejszych członków gospodarstwa domowego. Połącz użyteczne z przyjemnym. Więc posprzątaj z dziećmi w ramach wspólnego czasu. W ten sposób otrzymasz czas rzeczywisty dla siebie i nie doświadczysz sytuacji modelowej: dziecko śpi, więc idę się umyć. Możesz na przykład wypić tak pożądaną gorącą kawę!
Twórz własne rytuały, zarówno z dziećmi, jak iw pracy. Przyspiesz przejście do trybu, którego obecnie doświadczasz.
Zbuduj niezawodną sieć ludzi, którzy pomogą Ci w opiece. Niekoniecznie musi to być rodzina. Dzięki takiej sieci wszystko będzie dla Ciebie łatwiejsze, gdy wrócisz do pracy. Znajdź przewodnika, który zarządzał Twoim powrotem, abyś miał prawdziwe wsparcie. Jeśli nie wiesz, gdzie szukać, możesz zdobyć mentora w ramach naszego programu mentoringu rodzicielskiego bez hamowania.
Nie licz na to, że zaraz po powrocie do pracy będzie w takim tempie i poświęceniu, jak przed pójściem na oddział położniczy.
I jest w porządku. Nie spiesz się i nie chcesz, aby cuda od siebie czekały... Bądź dla siebie miły!”
.jpg)
